\
W czasie pandemii wypadków tyle samo
Podczas trwania pandemii Koronawirusa mimo zakazu przemieszczania się oraz skrajnego ograniczenia ruchu samochodów prywatnych, zgodnie ze statystykami policji w Polsce, nie zmniejszyła się ilość wypadków drogowych. To dość dziwne gdyż zgodnie z zasadą, „im mniej pojazdów na drogach tym bezpieczniej”, było wręcz odwrotnie. W obrębie dużych aglomeracji takich jak Wrocław, do wypadków dochodziło tak samo często jak podczas tego samego okresu rok wcześniej. Pomoc drogowa we Wrocławiu miała pełne ręce roboty. Policjanci podejrzewają że gdy na ulicach zrobiło się pusto, niektórzy kierowcy wykorzystywali ten fakt do przemieszczania się z nadmierną prędkością co skutkowało często wypadkami. Do tego dochodzili też kierowcy, którzy siadali za kółko po spożyciu alkoholu. Przymusowe zamknięcie w mieszkaniach oraz domach spowodowało wzrost spożycia napojów procentowych u osób, które nie stronią od tego typu trunków. Picie napojów wyskokowych przez kilka dni a nawet tygodnie powodowało wzrost brawury, odwagi oraz ograniczenie zdrowego rozsądku.
Nawet krótka przejażdżka do pobliskiego sklepu pod wpływem alkoholu kończyła się groźnym wypadkiem i potrzebą skorzystania z pomocy drogowej. Puste ulice to otwarte asfaltowe korytarze, które zachęcały znieczulonych kierowców do nabierania wyższych niż zazwyczaj prędkości. Takie zachowanie nie dość że jest skrajnie nieodpowiedzialne to jednocześnie zagraża życiu kierowcy oraz innych uczestników ruchu jak i pieszych którzy przemieszczają się wzdłuż ulic.
Wychodzi na to że drogi gdy są zatłoczone przy zachowaniu trzeźwości oraz ustalonej przez zarządcę dróg prędkości są znacznie bezpieczniejsze niż gdy są opustoszałe. Przy braku standardowego obłożenia ruchu na drogach, niektórych kierowców ponosi wyobraźnia i niestety dochodzi do wypadków. Gdy w dodatku kierowca jest pod wpływem alkoholu to niestety brawura zwycięża ze zdrowym rozsądkiem co prowadzi do poważnych kolizji najczęściej z infrastrukturą twardą czyli słupami oświetleniowymi oraz wysokimi krawężnikami. Ta kombinacja często jest śmiertelna dla uczestników ruchu drogowego. Pamiętaj aby nie wsiadać do samochodu po alkoholu. A gdy widzisz pustą ulicę, ogranicz się do prędkości, którą należy zachować zamiast testować ile Twoje auto może pojechać. W przeciwnym razie możesz potrzebować pomocy drogowej, karetki a w najgorszym przypadku koronera.