Żarówki i ich żywotność
Wszelkiego rodzaju urządzenia są tworzone tak że jest dość łatwo przewidzieć ich czas pracy. Obecnie każda firma która produkuje dowolnego rodzaju rzezy, przed wprowadzeniem produktu na rynek testuje jego żywotność. W przypadku takich rzeczy jak żarówki w światłach migaczy, producent jest wstanie określić ile razy żarówka mrugnie zanim będzie podlegała wymianie. Akurat żarówki w migaczach mają tą tendencję że nie świecą się cały czas a prąd przepływa przez nie przez sekundę a następnie zanika. Dzieje się tak za pomocą tak zwanego przerywacza, kolejne niewielkie urządzenie elektryczne które steruje podawaniem prądu do żarówki, to właśnie przerywacz sprawia że żarówki migają. Miganie żarówek znacznie bardziej je nadwyręża niż stałe świecenie. Żywotność urządzeń elektrycznych opiera się na kilku parametrach. Najważniejsze dla człowieka z nich są dwa a mianowicie ilość włączeń urządzenia oraz całkowity czas pracy.
Ilość mignięć określa ilość włączeń danego urządzenia. W przypadku żarówki która miga podczas każdego uruchomienia migaczy, jej żywotność jest znacznie skracana. To miganie a raczej nagły napływ prądu do układu który produkuje blask powoduje przepalanie się pręcików które świecą podczas spalania energii. Podczas włączania zużycie jest znacznie większe niż podczas stałego świecenia. Dlatego warto myśleć jak oszczędzać żarówki migaczy. Podczas użytkowania tego rodzaju świateł zazwyczaj używamy naraz w tym samym czasie aż trzech żarówek. W przypadku uruchomienia świateł awaryjnych aż sześciu. Dlatego ryzyko podwyższonych kosztów eksploatacji w najgorszym przypadku mnożymy razy trzy.
Jak oszczędzać żarówki w migaczach ?
Oszczędzanie urządzenia takiego jak żarówka wiąże się z jego nie używaniem. Ale broń boże nie nakłaniamy do zaprzestania używania tego rodzaju oświetlenia samochodu. Używanie świateł tak zwanych migaczy czyli kierunkowych jest prawnie nakazane podczas określonych manewrów na drodze oraz miejscach postojowych. Dlatego należy używać świateł migających do komunikowania innym uczestnikom drogi co zamierzamy zrobić naszym samochodem.
Gdy jednak stoimy przed światłami i czekamy aż sygnalizator pozwoli nam skręcić w prawo lub w lewo to w tym czasie nikt nie wymaga od nas abyśmy stale używali świateł które informują innych uczestników jezdni jaki manewr mamy zamiar przeprowadzić. Dopiero gdy sygnalizator pokaże światło zielone i będziemy wykonywać manewr skręcania to jesteśmy obowiązani do używania kierunkowskazu. Podczas czekania na światłach migacze potrafią podać i przerwać podawanie prądu nawet pięćdziesiątka razy a to znacznie skraca żywotność żarówki. Zamiast tyle razy migać można po prostu zaoszczędzić tą ilość włączeń każdej z żarówek która powinna migać.